Zazwyczaj nie jem gorących kubków, jednak zdarzały się sytuacje, kiedy nie można było zjeść nic innego: np. na jachtach na środku jeziora, albo na spływie, gdy nie było w pobliżu żadnych sklepów czy barów. I wtedy taki kubek potrafił uratować życie, szczególnie gdy wcześniej wypiło się kilka piw. W ten oto sposób, chcąc nie chcąc, stałam się ich koneserem i miałam nawet swoje ulubione smaki: z zieloną cebulką i serową. Oba smakowały praktycznie tak samo, trochę jak chipsy serowo-cebulowe i choć może nie jest to powód do dumy, stały się inspiracją dla dzisiejszej zupy krem z ziemniaków.
Wniosek z całego wstępu jest taki, że inspiracji do gotowania można szukać wszędzie i choć po części zdawałam sobie z tego sprawę, nie sądziłam, że może to być zupka w proszku.
Przyrządzenie tej zupy jest szybkie i bezproblemowe. Praktycznie tak proste jak przygotowanie gorącego kubka… Jednak efekt końcowy jest dużo smaczniejszy i oczywiście zawiera odrobinę więcej wartości odżywczych.
- 350g ziemniaków
- duży pęczek zielonej cebulki
- 1 marchewka
- 2 ząbki czosnku
- łyżka masła
- 100g sera cheddar (lub podobnego- wyrazistego i kremowego)
- 250 ml mleka
- 350 ml bulionu
- cytryna i sól do smaku
- Warzywa umyć, obrać i drobno posiekać.
- W garnku rozpuścić masło, dodać cebylkę oraz czosnek i smażyć na średnim ogniu. Dodać marchewkę oraz ziemniaka i dusić kilka minut. Dodać bulion, doprowadzić prawię do wrzenia, następnie zmniejszyć ogień i gotować, aż warzywa będą miękkie. Dodać mleko i dokładnie zmielić.
- Dodać starty ser.
- W razie potrzeby dodać więcej bulionu/wody, do uzyskania preferowanej konsystencji. Dosolić do smaku. Dodać soku z cytryny.
- Podawać z grzankami i posiekaną zieloną cebulką. Im więcej cebulki tym lepiej.
Pingback: Zupa ziemniaczano-cebulkowa | Kokosowy blog
Kolejna inspiracja z tego bloga i kolejny hit! Zupa niesamowicie smakowała! Dziękuję za przepis
dziekuje Marzena i bardzo mnie to cieszy;)