chłodnik z buraka, ekspresowy, a’la koktajl
Chłodnik z buraka robię czasami jako alternatywę dla tego litewskiego, ponieważ Francuzi chyba nie jedzą botwinki i można ją dostać tylko w…
Chłodnik z buraka robię czasami jako alternatywę dla tego litewskiego, ponieważ Francuzi chyba nie jedzą botwinki i można ją dostać tylko w…
Mieszkam nad morzem Śródziemnym i wybór ryb mam tu nie najgorszy, a mimo to tęsknię za rybami, które kupowałam w…
Kurczak bulgogi chodził mi po głowie już od dość dawna, ale zabrałam się za niego dopiero, jak zobaczyłam piękną wersję tego dania…
Pasta zielone curry to chyba kwintesencja Tajlandii, kolendra, trawa cytrynowa i liście limonki, chili, imbir i czosnek, czyli wszystko, co najlepsze, zamknięte…
Zielone curry to tradycyjne danie kuchni tajskiej, które za sprawą kolendry, imbiru i trawy cytrynowej jest bardzo aromatyczne i po prostu przepyszne. Sięgam po…
Jak widać po załączonych obrazkach, znowu będziemy rozmawiać o szparagach. Ale sezon w Nicei już w pełni, więc korzystam, póki…
Kto nie lubi dań jednogarnkowych, są proste i zazwyczaj szybkie w przygotowaniu i co najważniejsze, potrzebny jest tylko jeden garnek! Szczególnie przydatne w przypadku,…
Znacie sushi? Lubicie sushi? Tak? 🙂 To bardzo dobrze, bo dzisiejsze sushi bowl, to ekspresowa wersja tego japońskiego specjału. Dużo prostsza…
Skoro przez najbliższy czas ma być mowa o oczyszczaniu/gubieniu zbędnych kilogramów, nie może zabraknąć zupy! A jaką jem najchętniej, gdy…
Nie od dziś wiadomo, że warzywne kotleciki/burgery/placki są świetne. Raz, zjadamy porządną porcję warzyw, dwa, można wykorzystać resztki z obiadu oraz trzy,…
Nie przepadasz za kalafiorem? Dobrze się składa, ja też nie 🙂 Ale….. w curry z krewetkami za sprawą kilku przypraw,…
Ponieważ (przynajmniej teoretycznie) kończy się zima i zaraz będę jeść szparagi i młodą kapustę (hura hura), zrobiłam coś, co chciałam zrobić…
Czy wiecie, że bataty to nieślubne dzieci ziemniaka z dynią? I są super szczęściarzami, bo odziedziczyły po rodzicach wszytko co najlepsze!…
Czy uwierzycie, że już marzec? Za 19 dni przypada pierwszy dzień wiosny – astronomicznej, a dzień później kalendarzowej. A czemu…
Ostatnio kilka razy jeździliśmy do Włoch (jako że mamy zaledwie 40 km), więc aż głupio było nie przywieźć żadnego sera. 36 miesięczny…