Spaghetti warzywne

Wielu z nas zna i ceni spaghetti bolognese czy carbonara. Dzisiaj chciałabym Was zabrać na nieco lżejszą i kolorową kulinarne podróż po Italii, wprowadzając do Waszych kuchni spaghetti warzywne. Ten prosty, ale wyrafinowany przepis łączy w sobie smaki letnich warzyw z delikatnym sosem pomidorowym, tworząc danie, które zachwyci nie tylko wegetarian, ale i wszystkich tych, którzy poszukują czegoś świeżego i odżywczego.

Spaghetti warzywne – składniki

Na 4 porcje:

  • 250 g makaronu spaghetti (pełnoziarnistego lub zwykłego)
  • 2 średnie cukinie
  • 2 marchewki
  • 1 czerwona papryka
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 średnia cebula
  • 400 g dojrzałych pomidorów lub konserwowych
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • Sól, pieprz, bazylię i oregano do smaku
  • Opcjonalnie: parmezan do posypania

Alternatywy:

  • Zamiast cukinii i marchewki, można dodać inne ulubione warzywa, takie jak brokuły czy szpinak.
  • Można również dodać odrobinę ostrej papryczki chili dla pikantności.

Spaghetti warzywne – przepis krok po kroku

  1. Przygotowanie warzyw: Pokrój cukinię, marchewkę i paprykę w cienkie paski, cebulę i czosnek drobno posiekaj, a pomidory obierz i pokrój w kostkę.
  2. Gotowanie makaronu: Ugotuj spaghetti według instrukcji na opakowaniu, aż będą al dente. Odcedź i odłóż.
  3. Smażenie warzyw: Na rozgrzanej oliwie z oliwek zeszklij cebulę i czosnek, dodaj resztę warzyw. Smaż przez 5-7 minut, aż będą miękkie, ale nadal chrupiące.
  4. Przygotowanie sosu: Dodaj pomidory do warzyw, posyp przyprawami i dusź na wolnym ogniu przez około 10 minut, aż sos zgęstnieje.
  5. Łączenie składników: Dodaj ugotowane spaghetti do sosu warzywnego i delikatnie wymieszaj, aby makaron pokrył się sosem.
  6. Podawanie: Podawaj spaghetti warzywne na ciepło, posypane startym parmezanem i świeżą bazylią.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Uwielbiam oglądać zdjęcia moich przepisów w Waszym wykonaniu, więc wysyłajcie mi je na kontakt@publikacja.com, facebook'a. Część tych zdjęć można zobaczyć tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *