Koktajl krewetkowy (całe szczęście) nie nadaje się do picia, stanowi za to jedną z bardziej wdzięcznych przystawek. Podany w szklance bądź kieliszku, będzie ozdobą każdego stołu, szczególnie jeśli przygotowany w wersji mini.
Podobno prezentowana sałatka jest już passé, a chwile chwały przeżywała w latach 1960-1980. Nie mniej jest prosta w przygotowaniu i przepyszna, dlatego bez większych skrupułów postanowiłam się podzielić moją ulubioną wersją:)
Sekretem udanego koktajlu krewetkowego jest sos- sos koktajlowy. Najprostszą wersją jest po prostu keczup z chrzanem lub majonezem. Moja wersja się jednak nieco różni.
Co ciekawe w Anglii koktajl krewetkowy był swego czasu tak popularny, że powstały nawet czipsy o jego smaku !
koktajl krewetkowy, czyli sałatka z krewetkami, awokado i ogórkiem
Co potrzeba (szklanka= 250 ml, łyżeczka, łyżka płaska, chyba że jest napisane inaczej)
- 200g surowych, dużych krewetek
- 1 mały ząbek czosnku
- kawałek ogórka
- awokado
- 2 garści pokrojonej sałaty lodowej
- sos: 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka majonezu
- 1 łyżeczka chrzanu*
- szczypta pieprzu cayenne
- duża szczypta słodkiej papryki
- sól, cukier i sok z cytryny do smaku
Przygotowanie
- Krewetki umyć i obrać, zostawiając ogonki. Usmażyć na rozgrzanej patelni na maśle z czosnkiem. Następnie przełożyć do miseczki i poczekać, aż ostygną. Obrać ogonki i przekroić na pół. Kilka pozostawić w całości z ogonkami do dekoracji.
- Ogórka umyć, ewentualnie obrać i pokroić na małe kawałki.
- Awokado przeciąć, wyciągnąć pestkę, łyżką wybrać miąższ i pokroić na kawałki.
- Wymieszać składniki sosu. Ewentualnie dodać trochę cukru lub soku z cytryny i posolić.
- Do krewetek dodać ogórka, sos i awokado i delikatnie zamieszać.
- W szklance układać na przemian trochę sałaty i trochę koktajlu. Udekorować całymi krewetkami, np. nabijając je na patyk do szaszłyków.
- Koktajl można przygotować z kilkugodzinnym wyprzedzeniem.
Uwagi
*Ilość chrzanu wg uznania, w zależności od jego ostrości i upodobań.
Uwielbiam oglądać zdjęcia moich przepisów w Waszym wykonaniu, więc wysyłajcie mi je na kontakt@publikacja.com, facebook'a. Część tych zdjęć można zobaczyć tutaj.
uwielbiam to połączenie!
Co z tego, że passé? I tak ją biorę! 😀
Zabieram, uwielbiam krewetki!:)
ja też! mogłabym je jeść cały czas;))
Wspaniały,zjadłabym z przyjemnością.