Łosoś pieczony w sosie pomidorowym

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić wyjątkowy przepis, którym jest łosoś pieczony w sosie pomidorowym. To połączenie delikatności łososia z wyrazistością sosu pomidorowego przeniesie Was na wybrzeże Morza Śródziemnego. Co więcej, jest to danie, które z powodzeniem podacie zarówno na rodzinny obiad, jak i podczas eleganckiej kolacji. Niech Was nie zmyli prostota przygotowania – efekt jest wyjątkowy i pełen smaku!

Łosoś pieczony w sosie pomidorowym – składniki

Na 4 porcje:

  • 4 świeże filety z łososia (po około 150g każdy)
  • 1 puszka pomidorów pelati lub 400g świeżych pomidorów
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 średnia cebula
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka suszonego oregano
  • 1 łyżeczka suszonej bazylii
  • sól, świeżo mielony pieprz do smaku
  • Opcjonalnie: kilka listków świeżej bazylii do dekoracji

Alternatywy:

  • Dla bardziej wyrazistego smaku możesz dodać 1 łyżeczkę pasty anchois lub kilka kaparów.
  • Zamiast pomidorów pelati, możesz użyć pomidorów krojonych w puszcze.

Łosoś pieczony w sosie pomidorowym – przepis krok po kroku

  1. Przygotowanie sosu: Cebulę i czosnek obieramy i siekamy drobno. Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy cebulę i czosnek, a następnie smażymy, aż zmiękną. Dodajemy pomidory (jeśli używasz świeżych, to pokrój je wcześniej) oraz oregano i bazylię. Dusimy na wolnym ogniu przez około 20 minut, aż sos zgęstnieje.
  2. Przygotowanie łososia: Filety z łososia myjemy i osuszamy, a następnie przyprawiamy solą i pieprzem.
  3. Pieczenie łososia: W naczyniu żaroodpornym rozkładamy sos pomidorowy, a na nim układamy filety z łososia. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C i pieczemy przez około 20 minut, aż łosoś będzie gotowy.
  4. Podawanie: Łosoś pieczony w sosie pomidorowym podajemy gorący, najlepiej z ulubionym makaronem, ryżem czy pieczonymi ziemniakami. Dekorujemy świeżą bazylią.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Uwielbiam oglądać zdjęcia moich przepisów w Waszym wykonaniu, więc wysyłajcie mi je na kontakt@publikacja.com, facebook'a. Część tych zdjęć można zobaczyć tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *