Dzisiaj zabieram Was w kulinarną podróż do słonecznej Italii, gdzie odkryjemy razem przepis na tradycyjną peperonatę. To smakowite danie, w którym główną rolę odgrywają pieczone papryki, jest nie tylko smaczne, ale też zdrowe i kolorowe. Peperonata to doskonały dodatek do mięsa, ryb lub po prostu jako samodzielne danie. Czy jesteście gotowi odkryć sekrety tej pysznej potrawy? Zapraszam do kuchni!
Peperonata – składniki
Dla 4 osób:
- 4 duże czerwone papryki, pokrojone w paski
- 2 duże żółte papryki, pokrojone w paski
- 1 duża cebula, pokrojona w piórka
- 3 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 400 g pomidorów, pokrojonych w kostkę (świeże lub z puszki)
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- Sól i pieprz do smaku
- Opcjonalnie: kilka liści bazylii lub oregano do dekoracji
Alternatywy:
- Można dodać inne kolory papryki dla dodania koloru i różnorodności smaku.
- Jeśli chcecie dodać trochę ostrości, spróbujcie dodać szczyptę chili.
Peperonata – przepis krok po kroku
- Smażenie papryki i cebuli: Na dużej patelni rozgrzejcie oliwę z oliwek, a następnie dodajcie pokrojoną paprykę i cebulę. Smażcie na średnim ogniu, mieszając, przez około 10 minut, aż zmiękną.
- Dodawanie czosnku i pomidorów: Do patelni dodajcie posiekany czosnek i pomidory, a następnie doprawcie solą i pieprzem według własnego uznania. Gotujcie kolejne 10 minut, aż sos zgęstnieje.
- Gotowanie peperonaty: Zmniejszcie ogień i duście peperonatę przez 15-20 minut, aż wszystkie składniki się połączą i stworzą aromatyczny sos.
- Dekoracja i podawanie: Peperonatę podawajcie na ciepło, dekorując świeżymi ziołami. Świetnie smakuje z pieczonym mięsem lub rybą, a także jako samodzielne danie.
Właśnie poznaliście tajemnicę przygotowania prawdziwej włoskiej peperonaty. To danie nie tylko zachwyca kolorami i smakami, ale też jest łatwe do przygotowania. Zachęcam Was do eksperymentowania z różnymi składnikami i dostosowywania peperonaty do własnych upodobań.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Uwielbiam oglądać zdjęcia moich przepisów w Waszym wykonaniu, więc wysyłajcie mi je na kontakt@publikacja.com, facebook'a. Część tych zdjęć można zobaczyć tutaj.