krem z batatów, buraków i jabłka, czyli oda do jesieni
Wiem, że teoretycznie jest jeszcze lato i choć nie jest za ciepło, chodzę z gołymi nogami i udaję, że nie…
Wiem, że teoretycznie jest jeszcze lato i choć nie jest za ciepło, chodzę z gołymi nogami i udaję, że nie…
Ponieważ (przynajmniej teoretycznie) kończy się zima i zaraz będę jeść szparagi i młodą kapustę (hura hura), zrobiłam coś, co chciałam zrobić…