Czy to już prawie lato? Tutaj jest coraz cieplej (znaczy coraz bardziej gorąco) i pojawiły się słodkie, przepyszne czereśnie. Zajadałam się nimi od paru dni, aż doszłam do wniosku, że nadszedł czas coś z nich upiec i na pierwszy ogień poszło ciasto czekoladowo migdałowe. Już dawno nie miałam tak dobrego pomysłu 🙂
To samo ciasto zimą robiłam z gruszką i choć było pysze, z czereśniami jest chyba jeszcze lepsze! Myślę, że podobnie będzie w przypadku truskawek i innych borówek.
A jakie jest to ciasto czekoladowo migdałowe?
Jest wilgotne, choć lekkie, nie za słodkie, ma delikatny aromat migdałów i rozpływa się w ustach. Na dole jest bardziej zbite, u góry mokre i kremowe, prawie jak czekoladowy fondant, ale pozostawione na dłużej w lodówce stężeje.
I na koniec najlepsze życzenia dla coraz większego LEO, który dziś kończy roczek! ????????
Składniki:
3 jajka ok. 210 g (temp. pokojowa)
60 g mielonych migdałów
60 g masła
60 g cukru (np. trzcinowego)
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka kakao
1 łyżeczka aromatu waniliowego (opcjonalnie)
ok. 200 g czereśni (wydrylowanych)
Sposób:
Czekoladę rozpuścić z masłem w kąpieli wodnej (albo w mikrofalówce).
Piekarnik nagrzać do 190C.
Jajka rozdzielić, żółtka utrzeć z cukrem i wanilią (aż będą gęste i blade). Dodać migdały i chwilę ucierać. Na koniec dodać rozpuszczoną czekoladę i kakao.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Dużą łyżkę przełożyć do masy czekoladowej, w celu jej rozrzedzenia. Stopniowo dodawać resztę, delikatnie mieszając.
Spód blachy można wyłożyć papierem. Przełożyć do niej masę. Na górze ułożyć czereśnie i włożyć do piekarnika. Piec ok 20 minut w 190C*.
Można poprószyć cukrem pudrem, czekoladą, podawać z lodami lub po prostu samo.
Ciasto pozostawione dłużej w lodówce stężeje. Najlepiej wyciągnąć 30 min przed jedzeniem.
Zamiast czereśni można wykorzystać maliny, gruszki (ułożone na spodzie najlepiej) albo zrobić bez niczego.
*Uwaga odnośnie pieczenia: najlepiej znacie swój piekarnik, mój zaniża temperaturę i piekę w 200C. A pieczemy tak długo, aż brzegi lekko zesztywnieją, a środek będzie wciąż lejący. Ale jak przepieczemy, też będzie smaczne, tylko bardziej suche.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Aaaa tam,nie ważne czy wyrasta czy jest niskie.Jest pyszne.Dziś robiłam znowu.Tym razem zamiast cukru dałam ksylitol a zamiast gorzkiej czekolady dałam gorzką ale bez cukru 🙂
Ciasto wyszlo mi dośc niskie ale za to (przepraszam za wyrażenie) jest zajebiste,istne niebo w gębie. Nie potrafie mu sie oprzec.
dzięki Alex! cieszę się, że tu ciągle wracasz:D ciasto wychodzi dość niskie, ale może blaszka większa? ja mam 20cm, malutka, wiem. inaczej będę jeść za dużo! 🙂 cieszę się, że smakowało! pozdrawiam
Czy czereśnie mogą być zamrożone?
Ciasto wyszło przepyszne!!!! Tylko niestety nie wyrosło mi, było raczej niziutkie 🙁 Myślisz, ze cos zrobiłam zle przy mieszaniu składników? Ogólnie mam tez często problemy z biszkoptem, który tez w moim piecu jakos nie wyrasta :/ To chyba wina starego pieca… Inne ciasta jakos zawsze sie udają…
Chyba jutro znowu upieke to ciasto, bo wczoraj prawie całe poszło 😀 Jeszcze raz podkreślam, ze Twoim blogiem jestem zachwycona 🙂
Piekłas 180 stopni w termoobiegu? 🙂
ja zazwyczaj piekę bez termoobiegu, chyba że np. bezy.
Nie 180 gora-dol, ale mysle,ze to wina pieca…. Bo naprawde nie wiem, co moglo pojscnie tak… No ale w smaku „niebo w gebie” 🙂
odpowiedziałaś na swój własny komentarz;)
moja odpowiedz jest poniżej. „większość ciast piekę bez termoobiegu, chyba że np. bezy.”
a że nie wyrosło: to ciasto akurat niezbyt wyrasta i potem lekko opada. ale jeśli nie wyrosło wcale i biszkopty też nie rosną, to może to być kwestia pieca, a dopiekają się w podanym czasie? może trzeba zwiększyć temperaturę, można spróbować z termoobiegiem (tylko wtedy temperatura jest większa niż w przypadku góra dół)
no i może po prostu przebijasz białka? albo za mocno mieszasz wszystko po połączeniu. Lepiej wymieszać za mało, niż przemieszać.
hahaha chyba jeszcze spalam 😛 Sorrki! Tak ciasta dopiekaja sie w podanym czasie, wiec chyba temperatury nie trzeba zwiekszac…?Probowalam juz rozne przpisy na biszopt, ale nigdy ne wychodzil i sie w koncu poddalam… A jakbys maila opsac, to jak wygladaja twoje bialaka po ubiciu? Sa skupione w misce czy raczej pokrywaja cala miske (trudno to opisac:D ). Trzeba mieszac tak, zeby bialek nie bylo widac i byla jednolita masa, czy moze gdzieniegdzie przeswitywac bialko? Dzieki za cierpliwosc Ania 😛 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=zhuRyq7NrcA tutaj filmik, w któym gościu pokazuje białka w różnych stadiach, łącznie z przebitymi, a tutaj instrukcja jak ubijać białka http://tipy.interia.pl/artykul_7509,jak-ubic-bialko-na-sztywno.html (ja cytryny czy octu dodaje tylko do bezy). ma nadzieję, że następnym razem osiągniesz sukces 😉
Dzięki 🙂 właśnie je robię! Super blog!!!!! 🙂
to ja dziękuję ! <3 daj znać jak wyszło !
Ile cukru trzeba dodać, bo nie znalazłam 🙁
już dopisałam ! 60 g 😉
Jak cudownie wygląda to ciacho! 🙂 Zapachniało aż u mnie! 🙂
dzięki !