mojito truskawkowe, czyli celebracja lata

 

Lato to zdecydowanie najwspanialsza pora roku. Uwielbiam wiosnę, ale to latem mamy najlepszą pogodę (przynajmniej z założenia), najwięcej wypadów nad jezioro czy imprez na świeżym powietrzu i najsmaczniejsze owoce. Jestem zdania, że należy ten krótki okres celebrować! A co lepiej się do tego nada, jak nie mojito truskawkowe? Orzeźwiające, miętowe, przepyszne.

Przejdź prosto do przepisu

mojito truskawkowe

Truskawki oczywiście są najlepsze prosto z krzaczka (tak się składa, że mamy malutki ogródek i zasadziliśmy 5 sadzonek w tym roku!), ale kupne oczywiście też się nadadzą:)

PS. W ten weekend chyba wypiję sporo takich drinków- jest tak gorąco, że ciężko wyrobić.

mojito truskawkowe

Cukier użyłam muscovado, czyli nierafinowany cukieru trzcinowy, o dość mocnym smaku melasy, ale w zasadzie każdy się nada.

mojito truskawkowe

mojito truskawkowe

mojito truskawkowe

mojito truskawkowe czyli celebracja lata
 
na 1 drinka
Co potrzeba (szklanka= 250 ml, łyżeczka, łyżka płaska, chyba że jest napisane inaczej)
  • ½ soczystej limonki
  • 2 łyżeczki cukru (np. muscovado albo zwykłego trzcinowego)
  • 10 listków mięty
  • 4 niedużych truskawek
  • 40ml białego rumu
  • kruszony lód
  • trochę wody gazowanej bądź nie
Przygotowanie
  1. Truskawki i limonkę opłukać i pokroić na cząstki.
  2. Do szklanki dodać cukier, limonkę, truskawki i miętę i utrzeć tłuczkiem barmańskim czy innym "patykiem".
  3. Dodać kruszony lód, rum i dolać wody.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Uwielbiam oglądać zdjęcia moich przepisów w Waszym wykonaniu, więc wysyłajcie mi je na kontakt@publikacja.com, facebook'a. Część tych zdjęć można zobaczyć tutaj.

4 komentarze

  1. Miałam okazję posmakować ww zrobione ręką autorki. Bez zbędnej przesady-Napój Bogów!
    A i inne „frykadelki” przyrządzane w tejże kuchni to najwyźszy kunszt kulinarny.Aneczko, dzięki za inspiracje….. mieszaj, waż, twórz……. a ja wciąż będę zaglądać, by się czegoś nowego nauczyć.

    • napój bogów, dobrze powiedziane 😉
      dzięki za miłe (choć chyba trochę przesadzone) słowa !

  2. ogółem to piękne zdjęcia masz 🙂
    a to, co na zdjęciach… mogłabym pić hektolitrami! Poznań pozdrawia przy temperaturze ponad 27 stopni 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Oceń (po zrobieniu):