Ostatnio zrobiłam tortille kukurydziane i od razu stały się wielkim hitem. Może i przygotowanie ich jest lekko problemowe, bo trzeba liczyć z godzinę na całą akcję, ale jak dla mnie efekt końcowy jest tego wart: pyszne, domowe tortille, z których można robić tacos czy quesadillas. Eksperymentować można na wiele sposobów i zrobić np. wersję z jajecznicą. Dodałam też szpinak i pomidorki, a wszystko maczałam w kremowym sosie jogurtowym z chipotle.
Takie domowe tortille nie przypiekają się tak fajnie jak te kupne, ale i tak wychodzą chrupiące. A roztopiony w środku ser powoduje, że świat staje się lepszym miejscem. Do tego celu najlepiej użyć sera typu cheddar albo innego, który jest ostrzejszy w smaku, tłusty i się dobrze roztapia.
- 6 małych domowych tortilli
- 4 jajka
- 2 łyżki mleka
- szklanka świeżego szpinaku
- kubek startego sera (najlepiej cheddar)
- pomidorki
- ½ szklanki jogurtu naturalnego (najlepiej typu bałkańskiego)
- 1 papryczka chipotle
- masło, sól i ew. sok z cytryny
- Papryczkę zalać gorącą wodą, żeby zmiękła.
- Na patelni roztopić masło i na średnim ogniu podsmażyć szpinak, dodać jajka roztrzepane z mlekiem i solą i zrobić jajecznicę.
- Na tortilli układać trochę starego sera, na połowie jajka ze szpinakiem i kilka pokrojonych pomidorków.
- Tortillę złożyć na pół dobrze docisnąć i smażyć na małej ilości masła, aż ser się rozpuści, a tortilla przypiecze i odwrócić na drugą stronę i czynność powtórzyć.
- Papryczkę zmiksować z jogurtem, na gładki sos. Ewentualnie dosolić i dodać trochę soku z cytryny.
Tortille jak kupne, nawet małe są pewnie większe niż domowe, które maja ok. 10cm średnicy. Zatem pewnie wystarczą cztery.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]