Uwielbiam risotto. Kocham. Ubóstwiam. Mogłoby zabraknąć słów do opisania tego, co czuje do tego kremowego ryżu. Z dużą ilością parmezanu. Parmezan też uwielbiam, jak wszystko zresztą, co pyszne. Risotto z bobem, cukinią, cytryną i miętą? Chyba spełnia wymogi. Po pierwsze risotto, po drugie parmezan. Po trzecie bób i mięta.
A jak świętowaliście najdłuższy dzień roku? Ja przegapiłam i troszeczkę mi smutno. Ale za to mamy już oficjalnie (astronomiczne) lato, a jutro odbędzie się tu (w Nicei) kolejny mecz, tym razem Szwecja Belgia. Ale coś mi się wydaję, że ciężko będzie pobić atmosferę stworzoną przez polskich i północno irlandzkich kibiców! Zabawa była pierwsza klasa, a przyśpiewki irlandzkie wciąż mi chodzą po głowie.
Ale wracając do risotto z bobem. Jest kremowe, miętowo-cytrynowe, ze stosunkowo dużą ilością warzyw, stąd wygląda trochę jak makaron z cukinii z ryżem!
Bardzo mi smakowało zarówno zaraz po zrobieniu, jak i drugiego dnia, już bardziej miękkie.
Takie risotto idealnie pasuje do ryby, np. dorsza na maśle czy łososia z chrupiącą skórką. Ale nada się też jako samodzielne danie.
- ¾ szklanki ryżu (do risotto) ok. 160 g
- 1,5 szklanki bobu
- 2 małe cukinie
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- ok. 500 ml delikatnego bulionu*
- ½ szklanki śmietanki (słodkiej)
- ⅓ szklanki wina białęgo, wytrawnego
- 1 łyżeczka skórki z cytryny
- duża garść startego parmezanu + więcej do podania
- po garści mięty i bazylii + więcej do podania
- po łyżce oliwy i masła
- Bób opłukać i wrzucić na osoloną, gotującą się wodę i gotować kilka minut, aż będzie al dente. Odcedzić, przepłukać zimną wodą i obrać.
- Cebulę i czosnek obrać i posiekać.
- Cukinie opłukać i przy pomocy obieraczki zrobić z niej wstążki (środek cukinii z pestkami pominęłam i zjadłam od razu na surowo). Ewentualnie pokroić na cienkie plasterki.
- Bulion podgrzać i trzymać na małym ogniu.
- Rozgrzać głęboką patelnię/garnek, dodać łyżkę oliwy i łyżkę masła i zeszklić cebulę i czosnek. Dodać ryż, zwiększyć ogień i często mieszając lekko go uprażyć. Dodać wino, skórkę z cytryny i zmniejszyć ogień do średniego. Mieszać dość często, a gdy wino wyparuje/wchłonie się dodać chochlę płynu. Ciągle mieszając, dodawać kolejne chochle po wyparowaniu poprzedniej*.
- Po zużyciu większości płynu dodać cukinię. A gdy ryż będzie prawię gotowy: obrany bób, posiekaną miętę i bazylię, śmietanę i gotować kilka kolejnych minut na małym ogniu od czasu do czasu mieszając. Dosolić do smaku. Gdy ryż uzyska odpowiadającą nam konsystencję, zdjąć z ognia i dodać parmezanu.
- Podawać posypane posiekanymi ziołami i parmezanem. Smacznego !
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Wyszło pyszne 🙂 dzięki za przepis!
Bardzo smakowite danie. Ja risotto uwielbiam 🙂 Też ostatnio robiłam z bobem, fajne połączenie 🙂
wszytko z bobem jest super 😀 zresztą sam bób też !
Podzielam Twój entuzjazm i miłość do risotto. Można je jeść bez końca. Bardzo spodobała mi się Twoja wersja. Łączy w sobie wszystkie moje ulubione smaki. Bób to taka moja druga miłość 😀 z pewnością więc przepis wypróbuję i to jak najszybciej 😉
bez końca, dokładnie 🙂 a jak z bobem, szparagami czy innymi wczesnoletnimi warzywami, to mogę jeść codziennie!
Twoje risotto jest obłędne! Połączenie takich składników gwarantuje sukces 😀
Ja również przegapiłam ten dzień właśnie mi uświadomiłaś 😀
no dokładnie, te składniki ???? a co do przegapionej najkrótszej nocy, widać nie było to aż tak istotne ???? ale i tak szkoda !