Ryż na mleku bardzo często zdarzało mi się kupować, miałam na jego punkcie małą obsesję w pewnym okresie. Niestety próby robienia go w domu kończyły się dość niefortunnie, ponieważ dodawałam zbyt duże ilości ryżu i powstawała papka, w ilości wystarczającej pewnie dla wojska. Ale odkąd zrozumiałam jak bardzo ryż pęcznieje (a trochę mi to zajęło), danie wychodzi zdecydowanie lepiej.
Sekret tkwi w proporcjach: 1 część ryżu do 4-5 części płynu, inaczej ryż będzie zbity, a nie delikatny i kremowy.
Szybko odkryłam też, że ryż na mleku dużo bardziej smakuje mi, gdy użyję mleka kokosowego, ale nie ukrywam, że jestem jego wielką miłośniczka (i nie chodzi tylko o smak, tutaj możesz poczytać dlaczego). I oczywiście najlepiej, gdy jest ono domowe- tutaj przepis.
Ryż na mleku najlepszy z owocami ????????????????
Np. z mango i skórką z limonki, które powodują, że zjadam od razu podwójną porcję!
Na koniec chciałabym się podzielić przykrą wiadomością: upadł mi aparat i nie działa migawka 🙁 Naprawa w autoryzowanym serwisie odpada, bo cena przewyższa wartość aparatu. Próbuję znaleźć serwis w Polsce, który podejmie się jego naprawy. Będę prosić rodziców o przysłanie mi starego aparatu, a póki co zostają mi zdjęcia, które już zrobiłam (a takich, które się nadają, jest mało), telefon, albo kompakt, który robi wybitnie brzydkie zdjęcia jedzenia. Wynikiem tego może być niezbyt częste dodawanie wpisów….
- ¼ szklanka ryżu krótkoziarnistego
- 1 szklanka mleka kokosowego* + więcej do podania
- ew. łyżeczka cukru
- do podania: mango
- skórka z limonki
- migdały
- płatki kokosowe lub wiórki
- Ryż zalać mlekiem i gotować na małym ogniu pod przykryciem przez ok. 20 minut, do miękkości. Raz na jakiś czas zamieszać.
- Przełożyć do miseczek/szklanek. ewentualnie dodać odrobinę więcej mleka**, pokrojone mango i startą skórkę z limonki. Posypać migdałami i kokosem.
- Ryż można jeść na ciepło, jak i na zimno.
**Ryż wchłonie prawie każdą ilość mleka. Dlatego zawsze dodaję odrobinę więcej, tuż przed podaniem, żeby danie było bardziej płynne. Szczególnie jeśli jem go na zimno.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]
Genialny blog.moja córeczka dziekuje:)
to ja dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie 🙂 proszę pozdrowić córeczkę !
Super, że wrzucasz coraz więcej przepisów w stylu „wiem co jem”. A jeszcze większy plus, że są z produktów świeżych i powszechnie dostępnych z nutką ekstrawagancji 🙂 ale nie tej „zamów ten składnik na stronie www a za 3 miesiące przyślą ci go ze środkowego Bhutanu”. Twoje danka na stałe zagościły w moim menu :)) ulubiony jadłoblog jak nic, w 100% podpisuję się pod każdą propozycją bo jest lokalnie, ekologicznie, naturalnie, świeżo, no i strefa klimatyczna Nicei i Wrocławia jest dośc zbliżona więc i składniki podobne ! Tak trzymaj! 😀
no bardzo mnie to cieszy! więc bardzo dziękuję za komentarz 🙂 staram się, żeby było sezonowo i lokalnie, ale zimą wychodzi to trochę ciężej, bo ile można jeść marchewki i kapustę!
tylko serio strefa klimatyczna Wrocławia podobna do Nicei? zapewne cieplej niż w Gdyni, z której pochodzę;) i jest to zdecydowanie moje ulubione miasto! Pozdrawiam
Kolejne danie po serniku z białą czekoladą,które robi furorę w Naszym domu 😉 nawet moi 3 letni i 1,5 roczny chłopcy się zjadają 😉
super! bardzo się cieszę i dzięki za mily komentarz! to na jutro pancakes owsiane z bananem polecam ????
Jak pysznie pokazane :>
bo jest pyszne 😀