Czasem, z przyczyn różnych, głównie lenistwa, robię sobie na śniadanie koktajl. A, że jest to śniadanie, pakuje dużo rożnych dobroci: orzechów, warzyw, płatków owsianych… Tym razem dodałam resztki z sałatki z burakiem, batatem, serem kozim i łososiem wędzonym. Nie, nie dodawałam łososia, ani sera koziego, choć akurat ser mógłby być ciekawy. Dodałam za to buraka, batata i szpinak.
Ale żeby całość przypominała jednak koktajl na słodko (choć buraki i batat są już bardzo słodkie) dodałam sok z 2 mandarynek i trochę mleczka kokosowego. Mniam, naprawdę był to jeden z lepszych koktajli jakie zrobiłam, a burak dorobił się drugiego najlepszego przyjaciela, którego imię to kokos.
- kawałek upieczonego buraka
- kawałek upieczonego batata
- garść szpinaku
- ½ szklanki mleczka kokosowego
- sok z 2 mandarynek lub 1 pomarańczy
- Wszystkie składniki zmiksować. Ew. dodać więcej płynu jakby było za gęste.
[wpspw_recent_post grid="3" show_author="false" read_more_text="Czytaj dalej" limit="3"]